środa, 7 lutego 2018

Jak się zorganizować?

W tym wielkim świecie brakuje nam coraz bardziej czasu. Kalendarze, planery i wiele innych organizerów pomagają nam zaplanować swoje życie. Pokażę wam moje sposoby organizowania się.
ZAPRASZAM DO POSTA!







1. Podstawowa rzecz: Kalendarz, planer, a może Bullet Journal?

Aktualnie korzystam z zwykłego szkolnego kalendarza z... Biedronki! Zapisuję tam wszystko, wizyty u lekarza, spotkania i inne moje przypominajki. Aby jeszcze bardziej umilić sobie planowanie, przykleiłam karteczki indukcyjne (LINK). Kiedyś próbowałam korzystać z Bullet Journala, sprawdzał mi się wspaniale, ale nie miałam tyle czasu, żeby wszystko ładnie narysować. Bullet Journal to kalendarz, który tworzymy sami, od podstaw. Wystarczy zwykły zeszyt i planujemy! Mam zamiar wrócić do BJ w przyszłym roku szkolnym.




2. Ograniczenie pożeraczy czasu. Niedawno uświadomiłam sobie ile czasu zabiera mi przeglądanie social mediów. Staram się aktualnie ograniczyć to, pozwalając sobie tylko co ileś godzin wejść na Instagrama, czy coś. Jestem również maniaczką seriali, umiejącą oglądać po kilka odcinków dziennie. Teraz pozwalam sobie na 1/2 odcinki dziennie, ale zawsze przy oglądaniu robię pożyteczne rzeczy.


3. Nie odkładanie na później.
Chodzę do szkoły, więc zawsze mam czego się uczyć. Jednak często tak jest, że odkładamy to na ostatnią chwilę (1 dzień przed sprawdzianem/kartkówką). Osobiście polecam uczenie się systematycznie, 15 minut dziennie poświęcić na jeden/dwa tematy do powtórzenia. Wtedy nie będziemy musieli dużo siedzieć przed sprawdzianem, bo tylko sobie przypomnimy to, czego uczyliśmy się w domu kilka dni temu.


4. Porządek
Jeśli chcemy zrobić coś przy biurku, a mamy na nim bałagan, wszystko nas na nim rozprasza. Warto przed pracą przy biurku ogarnąć go. Schować niepotrzebne książki schować do szafy i wyrzucić papierki. Obiecuje, że taka różnica pomiędzy nieposprzątanym, a uporządkowanym biurkiem na 100% pomoże wam bardziej się skupić na pracy :)


Mam nadzieję, że te rady coś wam pomogą zorganizować się :)


  Patrycja :3


12 komentarzy:

  1. JA trochę ograniczyłam seriale i nagle mam na wszystko czas :D
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Przede wszystkim zdać sobie sprawę na co tracimy czas.... a później można wykorzystać powyższe rady :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bałagan na biurku w czasie nauki jest najgorszy, bo zamiast uczyć to chce się sprzątać... Przynajmniej ja tak miałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama co roku na swieta dostaje kalendarz na nowy rok i jest to prezent z ktorego nie moglabym zrezygnowac. Uwielbiam planowac sobie najblizsze dni!
    Poza tym, swietny post :*
    Pozdrawiam!
    https://rosierlune.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  5. Terminarz czy to w życiu szkolnym czy w życiu dorosłym to podstawa dobrej organizacji. Jak 8 naszej ogarnąć zuciekam osobiste, życie zawodowe oraz 2 różne plany dnia dwójki dzieci. Niewykonalne bez dobrego planera.

    OdpowiedzUsuń
  6. O matko... Gdybym ja ograniczył seriale to nawet nie wiesz ile miałbym wolnego czasu :D ale tego nie zrobie bo jestem leniem serialowym bez zycia...
    Obserwuje i zapraszam do mnie :3

    tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ten sam kalendarz z biedronki, bardzo się przydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przydatne porady. To fakt nie zdajemy sobie sprawy ile czasu tracimy na niepotrzebne głupoty.

    OdpowiedzUsuń
  9. Takiemu leniowi jak ja nie pomogą nawet jak bym chciał:). Ciekawie opisane. Ja od zawsze miałem problem z zabraniem się do czego kolwiek.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydaje mi się, że to zależy od osoby. Niektórym wychodzi lepiej jak wszystko robią chaotycznie.
    Ja zaliczam się niestety do osób, które muszą organizować wszystko. Jak mam bałagan to nie potrafię się skupić na nauce. Aczkolwiek lubię mieć dużo nauki na raz. Na moim przykładzie opowiem o moim egzaminie. Jak w tym roku zdałam na 3. -a uczyłam się raz dziennie po pare godzin (wliczając szkołę). A rok temu olewałam szkołę. Z koleżanką gadałyśmy, grałyśmy itd to nauczyciela się nie słuchało. I w dzień przed egzaminem zaczęłam się uczyć około 18 wieczorem i zeszło mi do 12 w nocy, ponieważ to duży egzamin z całego roku. I zdałam na 5. Także zależy od człowieka. Natomiast post bardzo interesujący i pomocny. Z tymi notesami nie wpadłabym na pomysł. Nawet podsunęłaś mi pomysł na to.
    Pozdrawiam.
    Dopiero zaczynam przygodę z blogiem.
    Jak masz czas i chęć to zapraszam. Komentarze typu co mogłabym zmienić itd mile widziane. Dziękuję.
    https://incrediblerzeczy.blogspot.co.uk/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawy wpis, zaobserwowane, zapraszam do mnie: https://anja-ori.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Study Tysia , Blogger